Trwały i zupełny rozkład pożycia między małżonkami jest przesłanką do orzeczenia rozwodu. Należy jednakże pamiętać, że przepisy wprowadzają również negatywne przesłanki orzeczenia rozwodu. W przypadku zaistnienia którejkolwiek z nich orzeczenie rozwodu nie będzie dopuszczalne. Powszechnie najbardziej znanym przykładem jest z pewnością brak możliwości orzeczenia rozwodu, jeżeli w konsekwencji ucierpiałoby dobro wspólnych małoletnich dzieci. Czy posiadanie wspólnych małoletnich dzieci oznacza zawsze oddalenie powództwa przez Sąd? W jaki sposób należy rozumieć dobro małoletniego dziecka w sprawach rozwodowych?
Przesłanka negatywna orzeczenia rozwodu, o której mowa na wstępie, została uregulowana w art. 56 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (dalej: k.r.o.): „Jednakże mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków”.
Należy podkreślić, że wyżej zacytowany przepis nie wprowadza domniemania, zgodnie z którym rozwód oznaczałby negatywny wpływ na dobro małoletniego dziecka. Sąd jest zobowiązany zbadać i ocenić każdorazowo kwestię dobra dziecka mając na uwadze okoliczności danej sprawy. Nie ma w tym zakresie żadnej z góry określonej reguły. To konkretne okoliczności są decydujące o tym, czy w danym przypadku rozwód spowoduje, że ucierpi dobro małoletnich dzieci, a może wręcz przeciwnie przyczyni się do polepszenia ich sytuacji.
Jak należy rozumieć „dobro dzieci”? Do definicji tego pojęcia odnosił się wiele razy Sąd Najwyższy m. in. w postanowieniu z dnia 31 stycznia 2018 r. (sygn. akt IV CSK 442/17): „dobro dziecka obejmuje całą sferę najważniejszych jego spraw osobistych takich, jak rozwój fizyczny i duchowy, odpowiednie kształcenie i wychowanie oraz przygotowanie do dorosłego życia. Ma ono także wyraźny wymiar materialny, który polega na konieczności zapewnienia dziecku środków do życia i realizacji celów o charakterze osobistym, a w wypadku gdy ma ono swój majątek, także na dbałości o jego interes majątkowy”
Wskazówką, co należy brać pod uwagę przy ocenie wpływu rozwodu na dobro małoletnich dzieci są wytyczne pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego zawarte w uchwale
z dnia 18 marca 1968 r., III CZP 70/66.
Istotną kwestią jest to, jaki wpływ będzie mieć rozwód na utrzymanie więzi między dzieckiem a rodzicem, z którym dziecko nie będzie stale zamieszkiwać (przebywać) po rozwodzie. Czy rozwód spowoduje osłabienie tych więzi, czy też mimo rozwodu jest możliwość ich utrzymania w takich graniach, które nie będą wpływać ujemnie na wykonywanie przez tego rodzica obowiązków rodzicielskich.
Kolejną kwestią jest możliwość zaspokojenia potrzeb moralnych i materialnych dzieci po rozwodzie. Przykładem, gdy dobro dziecka może ucierpieć na skutek rozwodu rodziców może być sytuacja, gdy dla jego dobra konieczna jest wspólna piecza obojga rodziców (np. ze względu na stan zdrowia), a jednocześnie stosunki pomiędzy małżonkami pokazują, że nie będą oni w stanie po rozwodzie porozumieć się i zadbać razem o dobro dziecka i jego prawidłowy rozwój.
Z drugiej strony należy mieć również na uwadze sytuacje, gdy to właśnie utrzymywanie małżeństwa może mieć negatywny wpływ na dobro dziecka. Będzie mieć to miejsce przede wszystkim wtedy, gdy małżonkowie nie są w stanie się porozumieć, a trwały konflikt pomiędzy rodzicami wpływa negatywnie na warunki życia ich wspólnych dzieci oraz ich rozwój psychiczny, emocjonalny. Napięte stosunki pomiędzy żyjącymi razem rodzicami mogą mieć gorszy wpływ na dobro dzieci niż orzeczenie rozwodu.
Należy pamiętać, że oceniając każdorazowo sytuację należy mieć na uwadze wiek dzieci, stan zdrowia, dotychczasowe stosunki z rodzicami (przywiązanie emocjonalne), a także stopień wrażliwości. Przykładowo dziecko bliskie pełnoletniości z pewnością ma większą możliwość samodzielnego decydowania o utrzymywaniu kontaktów z rodzicem, co może przemawiać za tym, że orzeczenie rozwodu nie spowoduje, że ucierpi jego dobro.
Podsumowując, sam fakt posiadania wspólnych małoletnich dzieci nie powoduje z góry, że powództwo o rozwód zostanie oddalone. Istotne z pewnością jest to, czy małżonkowie-rodzice są w stanie w jak największym stopniu chronić dzieci przed negatywnymi skutkami rozwodu. Z pewnością dobrym rozwiązaniem jest porozumienie się co do wykonywania władzy rodzicielskiej oraz kontaktów z dziećmi. Fakt, że małżonkowie potrafią oddzielić wzajemne nieporozumienia od kwestii związanych z dobrem wspólnych dzieci może być dowodem na to, że dobro małoletnich dzieci nie ucierpi wskutek orzeczenia rozwodu.